Szybko podjęta decyzja, że znów bierzemy udział w wyborach,
spowodowała niezłe zamieszanie w szkole. Trzecioklasiści, nie bacząc na
zbliżające się egzaminy gimnazjalne, tak się zmobilizowali, że opanowali
wszystkie funkcje przy młodzieżowych wyborach prezydenckich 2015.
Najpierw zorganizowano spotkanie Rady Samorządu
Uczniowskiego, na którym zapadła decyzja, że bierzemy udział w wyborach, bo
dlaczego by nie. Tym bardziej, że CEO zaoferowało nam materiały. Zresztą, to
już byłby kolejny rok współpracy z tą instytucją, bowiem przez ostatnich kilka
lat we wrześniu wybieramy swojego przewodniczącego, pobierając gotowe materiały
ze strony CEO. Potem Rada wybrała przewodniczącego komisji wyborczej - Marcina
Sapunia oraz członków: Weronikę Makul, Olę Foksę, Piotra Ciesińskiego -
wszystkich z trzecich klas. Do pomocy wzięto: Weronikę Domczewską, Martę
Woroniak, Łukasza Barszczyka i Karolinę Bryś z klas pierwszych. Urnę
przygotowały dziewczyny również z pierwszych klas: Klaudia Kierczak, Ola
Włodarczyk i Wiktoria Zdzierska. Prezentację przygotował Marcin Sapuń z pomocą
pana od WOSu - Jarosława Jaroszewicza. Nad wszystkim czuwała opiekunka SU pani
Zofia Pierzchała.
Każdy wychowawca otrzymał przygotowaną prezentację o
kandydatach na prezydenta. Na godzinach wychowawczych Marcin Sapuń oraz reszta
komisji prezentowali materiał w klasach. Poza tym wychowawcy rozmawiali na
temat wyborów i odbyła się po lekcjach debata: Jakie są kompetencje prezydenta:
czy należy je zwiększyć czy też nie? Debatę prowadził Marcin Sapuń. Na
korytarzu szkolnych tydzień przed wyborami ustawiono tablice z wiadomościami o
wyborach oraz rozdawano ulotki. Każdy uczeń mógł się zapoznać z materiałem
dotyczącym wyborów.
W dzień wyborów 30 kwietnia 2015 roku rano przygotowano miejsce
na korytarzu, wystawiono urnę. Na każdej przerwie uczniowie głosowali na
swojego kandydata. Komisja zaznaczała tylko, z jakiej klasy ilu głosuje oraz
sprawdzała legitymację podczas wydawania kartek.
Po szóstej lekcji komisja przystąpiła do liczenia głosów,
sporządziła protokół wyników wyborów i wywiesiła je na tablicy.